Głośna sprawa Danuty O. w nowym odcinku na Crime+Investigation Polsat

Tą sprawą żyła cała Polska! W latach 80. dwóch robotników wyłowiło z Jeziorka Czerniakowskiego garnek, w którym znajdowała się ludzka głowa. W szóstym odcinku ósmego sezonu „Polskich zabójczyń” widzowie poznają dramatyczną historię Danuty O. – pracownicy Telewizji Polskiej i jej córki Katarzyny. Emisja odcinka zatytułowanego „W cieniu matki” już w środę, 30 kwietnia o godz. 21:00 na Crime+Investigation Polsat.

Tą sprawą żyła cała Polska! W latach 80. dwóch robotników wyłowiło z Jeziorka Czerniakowskiego garnek, w którym znajdowała się ludzka głowa. W szóstym odcinku ósmego sezonu „Polskich zabójczyń” widzowie poznają dramatyczną historię Danuty O. – pracownicy Telewizji Polskiej i jej córki Katarzyny. Emisja odcinka zatytułowanego „W cieniu matki” już w środę, 30 kwietnia o godz. 21:00 na Crime+Investigation Polsat.

 

 

Odcinek 6 – „W cieniu matki”

 Premiera: środa, 30 kwietnia o godz. 21:00, Crime+Investigation Polsat

Danuta jako młoda kobieta wyszła za mąż. W trakcie studiów została mamą i rozpoczęła pracę w Telewizji Polskiej jako montażystka. Choć zawodowo odnosiła sukcesy, jej małżeństwo się rozpadło. Danuta coraz częściej poniżała męża, wypominając mu niskie zarobki, aż w końcu doszło do rozwodu.

Córka, Katarzyna, zamieszkała z matką. Ich relacja była jednak trudna i napięta. Rozstanie rodziców negatywnie wpłynęło na stan psychiczny Danuty, która zaczęła korzystać z pomocy psychologa.

– Katarzyna starała się nią zająć, ale nie potrafiła ze swojej strony emocjonalnie wesprzeć swojej matki – mówi Katarzyna Pankiewicz, psychoterapeutka, PsychoMedic.

– To nie jest ten czas, kiedy powinna zajmować się swoją mamą – podkreśla Natalia Pacholczyk, dziennikarka gazeta.pl.

W domu Danuta była rygorystyczna i zasadnicza. Wiele wymagała od swojej córki, myśląc, że w ten sposób zapewni jej odpowiedni start w dorosłe życie.

– Matka nigdy jej nie przytuliła, nie pocałowała. Nie było tam kontaktu tradycyjnie kojarzonego jako matka-dziecko czy rodzic-dziecko – mówi Piotr Antoni Skiba, prokurator, Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Katarzyna miała znacznie lepsze relacje z ojcem. Matka potrafiła być dla niej wyjątkowo surowa: potrafiła powiedzieć, że nigdy jej nie chciała, czytała jej pamiętnik i podkreślała błędy ortograficzne czerwonym długopisem.

– Nie ma szansy, żeby nawiązać dobry kontakt emocjonalny, kiedy kogoś wyśmiewamy – mówi Katarzyna Pankiewicz, psychoterapeutka, PsychoMedic.

W lutym 1980 roku Katarzyna nie wytrzymała. Kiedy matka poprosiła ją o pomoc w praniu, dziewczyna miała wyjąć z pawlacza garnek. W szafie znajdowała się także siekiera. Nastolatka sięgnęła po narzędzie i zadała Danucie kilka ciosów.

Katarzyna chcąc pozbyć się ciała, rozczłonkowała je. Głowę umieściła w garnku i wrzuciła do Jeziorka Czerniakowskiego – ulubionego miejsca matki – a resztę ciała spakowała do dwóch toreb i ukryła w skrytkach na Dworcu Centralnym.

Katarzyna przyznała się do winy. Wyjaśniała, że myśl o zabójstwie matki towarzyszyła jej od trzech lat, choć nigdy wcześniej nie planowała tego czynu. Czuła się niechciana i niekochana.

– Wszyscy stwierdzili, że była to zbrodnia w afekcie. Starano się poświęcić bardzo dużo czasu na dojście do tego, co było rzeczywistą przyczyną tego – mówi prokurator Skiba.

Katarzyna została skazana na osiem lat więzienia – najniższą możliwą karę za ten czyn. Po pięciu latach, ze względu na dobre zachowanie, wyszła na wolność.