Reporterka „Państwa w Państwie” napisała książkę o programie

Małgorzata Cecherz, reporterka programu „Państwo w Państwie”, który można oglądać w Telewizji Polsat i Polsat News, napisała książkę „Państwo w Państwie i ja”. Zostanie ona zaprezentowana już 16 listopada. Przedmowę przygotował prof. dr hab. Witold Modzelewski.

Małgorzata Cecherz, reporterka programu „Państwo w Państwie”, który można oglądać w Telewizji Polsat i Polsat News, napisała książkę „Państwo w Państwie i ja”. Zostanie ona zaprezentowana już 16 listopada. Przedmowę przygotował prof. dr hab. Witold Modzelewski.

Książka „Państwo w Państwie i ja” przedstawia najważniejsze sprawy poruszane w programie telewizyjnym, ale z perspektywy zajmującej się nimi reporterki – od otrzymania listu od bohatera, poprzez kolejne etapy dziennikarskiego śledztwa.

Książka „Państwo w państwie i ja” jest swego rodzaju rozliczeniem Małgorzaty Cecherz z programem „Państwo w Państwie”. W książce znalazły się nie tylko historie, które nie znalazły swojego finału, ale również te z happy endem – po to, by stały się dla innych inspiracją do walki z często niesprawiedliwym systemem prawnym.

We wstępie książki Małgorzata Cecherz napisała:

Zawsze myślałam, że napisanie tej książki nie sprawi mi kłopotu. Przecież wystarczy tylko znaleźć wolną chwilę i pospisywać to, co przecież znam na pamięć.

Jakże się myliłam! Nie spodziewałam się, że ten ludzki ból i cierpienie, które co i raz brałam na swoje plecy, tym razem teraz będę musiała zebrać w całość i ponownie się z tym zmierzyć. Nie myślałam, że będę musiała stanąć twarzą w twarz z poczuciem bezradności, krzywdy, z własnym wewnętrznym krzykiem. Nie myślałam, że będzie bolało aż tak bardzo. Nie myślałam, że tego nie da się udźwignąć w jednej walizce…

Chciałam odpowiedzieć wydawcy, żeby pocałował się gdzieś, że nic mnie nie obchodzi mijający czas, jakieś uzależnienia produkcyjne. Jakie terminy, gdy po mojej głowie znowu chodzi Janek, któremu nie pomogłam? Jakie obsuwy, gdy znowu w mojej głowie biegają Krzysztof z Marcinem, którzy nigdy nie wyjdą na wolność? A powinni! I znowu jest tam Marek, który swoim sparaliżowanym ciałem chce powiedzieć, że już nie ma siły stawać przed sądem.

Niech ta książka będzie moim „przepraszam”. Za co? Za to, że nie mogłam wam pomóc, że po wyjściu od was wracam do domu, gdzie czeka na mnie pies, mogę sobie zrobić kawy, obejrzeć jakąś amerykańską szmirę albo po prostu wyjść na spacer. I iść wśród drzew, łapiąc ostatnie promienie słońca. Przepraszam was za to, że żyję wśród ludzi, którzy czują się od was lepsi, tylko dlatego, że nigdy nie siedzieli…

Książka „Państwo w Państwie i ja” zostanie wydana przez Editions Spotkania. Książka trafi do sprzedaży 23 listopada.