POT doniósł na TVP

TVP testuje swój kanał satelitarny - TVP Sport drogą naziemną, bez zgody Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Z prośbą o wytłumaczenie, na jakiej podstawie sportowy kanał TVP przeznaczony do dystrybucji satelitarnej jest transmitowany przez nadajniki naziemne, zwrócił się do KRRiT Polski Operator Telewizyjny (POT).

TVP testuje swój kanał satelitarny – TVP Sport drogą naziemną, bez zgody Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Z prośbą o wytłumaczenie, na jakiej podstawie sportowy kanał TVP przeznaczony do dystrybucji satelitarnej jest transmitowany przez nadajniki naziemne, zwrócił się do KRRiT Polski Operator Telewizyjny (POT).

TVP rozpoczęła testowe nadawanie kanału tematycznego TVP Sport z nadajnika cyfrowej telewizji naziemnej w Wiśle 6 kwietnia br. we współpracy z TP Emitel. Z tego samego ośrodka nadawczego TVP nadaje już w tej samej technologii kanały TVP 1, TVP 2 i TVP 3 Katowice. Problem w tym, że w przeciwieństwie do wymienionych kanałów koncesja TVP Sport nie przewidywała dotąd nadawania drogą naziemną, jedynie drogą satelitarną. To jednak zdaniem TVP nie jest problem. – Nie jest to emisja tego kanału, ale test, który dociera do bardzo wąskiej grupy odbiorców. Do naruszenia postanowień koncesji doszłoby, gdybyśmy np. wyłączyli nadawanie TVP 3 i zastąpili je kanałem TVP Sport – przekonuje Marcin Bochenek, członek zarządu TVP w wywiadzie da Rzeczpospolitej. W związku z tym TVP uznała, że nie musi zgłaszać swoich planów KRRiT, zgłosiła się jedynie z prośbą o przydzielenie częstotliwości do Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

Nie wszystkich jednak takie wyjaśnienie przekonuje. -W przypadku testów jedną sprawą jest rezerwacja częstotliwości i tu są odpowiednie procedury opracowywane wspólnie z UKE, ale osobną kwestią jest sama koncesja na program – mówi Andrzej Zarębski, przewodniczący rady nadzorczej POT (POT, Polski Operator Telewizyjny, – to spółka założona przez konkurencję TVP – Polsat i TVN, która powstała z myślą o planach wprowadzenia w Polsce cyfrowej telewizji naziemnej).

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji rozpatrywała sprawę w ubiegłym tygodniu. Na razie nie podjęła żadnej decyzji. Jeśli uzna, że do testów doszło nieprawnie, może ich zakazać . Ustawa o radiofonii i telewizji przewiduje też kary za nadawanie bez koncesji.

Źródło: Rzeczpospolita